Cyrki bezpłatne (recenzja)

„Cyrki bezpłatne” Pauli Łuczak to historia kobiety, która wszystkiego chciała za bardzo. Autorka książki pisze bloga o tym samym tytule.

Bohaterka książki uważa, że dostała dużo od życia. Studiuje, ma dobrą pracę, otaczają ją cudowni ludzie: rodzina, przyjaciele, znajomi. Wzbudza zainteresowanie u płci przeciwnej, ale uważa, że w jej życiu brakuje prawdziwego, dojrzałego uczucia. „Bo bez tego tylko NIBY jestem, a chciałabym po prostu BYĆ!”

„Cyrki bezpłatne” to zbiór esejów, ciekawych przemyśleń na tematy takie jak spanie, samotność, związki. Ciekawe porównania, język. Dużo refleksji.
To książka o podejmowaniu życiowych decyzji, wyborów. O tym, że zawsze jest ktoś przy nas kto nam w tym pomoże.

Autorka porusza też temat pracy w korporacji, braku pracy, podróży małych i dużych.

Jeden z rozdziałów jest poświęcony aplikacji Tinder, którą autorka nazywa sklepem z chłopcami/dziewczynkami. Dlaczego? Przeczytajcie…

Autorka zastanawia się czemu niektórzy ludzie szybko znajdują swoją drugą połówkę, a inni muszą czekać całe życie. Jakie powody kierują ludźmi, że się zdradzają?

„Cyrki bezpłatne” to zbiór ciekawych felietonów, które można czytać po kolei lub wybierać ten, który w danej chwili porusza ważny dla nas temat.

Autorka dzieli się z nami swoimi przemyśleniami. Uważam, że to jest odważne, bo nie każdy ma w sobie siłę, by dzielić się z innymi swoimi myślami.

Czytając książkę możemy zastanowić się nad wieloma aspektami naszego życia. Możemy też fajnie spędzić czas i oderwać na chwilę od codzienności. Myślę, że w trakcie lektury parę razy się zadumacie, ale też pośmiejecie.

„Cyrki bezpłatne” to dobra książka, pełna przemyśleń, humoru i optymizmu.

Za książkę dziękuję wydawnictwu Novae Res.

Polecam serdecznie.

Autor książki: Pauli Łuczak

Wydawnictwo: Novae Res