Na śniadanie tort szpinakowy (recenzja)

Często sięgam po powieści napisane przez polskie autorki. Bardzo lubię, gdy akcja książki rozgrywa się w Polsce. Łatwiej mogę utożsamiać się z bohaterami, którzy mają polskie imiona. 

„Na śniadanie tort szpinakowy” to świetnie napisana historia, która mogłaby przydarzyć się każdej z nas. Joanna niedawno się rozwiodła z Grzegorzem. Teraz sama musi ogarnąć swoje życie i wychować dziecko. Nie jest to zadanie proste, bo do tej pory, większość decyzji podejmował za nią małżonek. 

Joanna, jak co dnia, spieszy się do pracy. Nagle, psuje jej się auto. W warsztacie samochodowym poznaje przystojnego mechanika, Szramę. Za namową przyjaciółki Joanna zaprasza mężczyznę na ślub byłego męża.

Co wyniknie z tej znajomości? Czy życie bohaterki się zmieni?

Joanna ma normalne życie, dni lepsze i gorsze, jak my wszyscy. Jednak po rozwodzie, musi stać się silną i twardą „babką”. Czasami codzienność ją pokonuje i przytłacza, ale ma wsparcie w przyjaciołach. 

Autorka porusza ważny temat uprzedzeń. Zdarza się, że poznajemy kogoś i zbyt szybko go oceniamy. Tworzymy na jego temat historie, choć nic o nim nie wiemy. 

„Na śniadanie tort szpinakowy” to ciepła opowieść, która pokazuje, że zawsze można zmienić swoje życie. Nie warto bać się zmian, dobrze próbować nowych rzeczy. Warto wyjść z utartych schematów. Trzeba wierzyć w siebie i w lepszą przyszłość. 

Książka Kamili Mitek jest pogodna i urocza. Świetnie poprawia nastrój i zaraża optymizmem. Autorce udało się wykreować interesujących bohaterów, z którymi można łatwo się utożsamić. Interesująca fabuła gwarantuje, że trudno będzie Wam się oderwać od lektury. Piękna okładka przyciąga wzrok i zachęca do czytania. 

Sięgnijcie po powieść „Na śniadanie tort szpinakowy” i przekonajcie się, czy Wam zasmakuje 😉.

Autor książki: Kamila Mitek

Wydawnictwo: Dragon