POPR-ańcy. Wyprawa do doliny (recenzja)
Czytanie książek uczy, uwrażliwia, rozwija wyobraźnię. To czas, który można spędzić razem, rodzinnie. Ważne, żeby lektura była dostosowana do wieku i naszych zainteresowań.
„POPR-ańcy. Wyprawa do doliny” to trzecia część świetnej serii o zwierzętach, które mieszkają w chacie pod Wierchami z Michałem i jego rodziną. Stadu przewodzi owczarek Gambit, pies lawinowy na emeryturze.
Zwierzęta przeżywają kolejne przygody. Tym razem udają się na niebezpieczną wyprawę w góry. Chcą pomóc papudze Odzie, która ma depresję. Robią wszystko, żeby zdobyć dla niej jajo.
Czy im się to uda? Czy wszyscy wrócą z wyprawy cali i zdrowi?
Historia POPR-ańców wciąga i bawi czytelników. Posiada niepowtarzalny klimat i styl. Autorka w barwny sposób opisuje przygody bohaterów. Czasem niebezpieczne, innym razem zabawne. Do tego dialogi skrzą się humorem i dowcipem.
„POPR-ańcy. Wyprawa do doliny” to lektura o przyjaźni, pokonywaniu lęków, działaniu w grupie i o tym, że każdy z nas jest niepowtarzalny i wyjątkowy.
Jak zawsze na końcu książki znajdują się rady i ostrzeżenia dla osób udających się w góry.
Udanej zabawy 📚.
Wydawnictwo: Labreto