Ślub od pierwszego kliknięcia (recenzja)

Poznajcie Hannah i Jess, dwie kobiety, które przyjaźnią się od czasów szkolnych. Hannah ciągle zmienia pracę i miejsce zamieszkania. Uwielbia podróżować. Jej życie miłosne nie jest zbyt udane. Jess jest szefową Save The Date, aplikacji randkowej. Od wielu lat jest żoną Toma, ma dwójkę dzieci. Jednak jej firma potrzebuje pomocy. Hannah chce pomóc przyjaciółce.
Razem obmyślają plan, który ma wypromować Save The Date. Jess i jej aplikacja mają znaleźć idealnego mężczyznę dla Hannah. To wydaje się takie proste, lecz para ma poznać się dopiero w dniu swojego ślubu, przed ołtarzem.

Co z tego wyniknie? Przeczytajcie „Ślub od pierwszego kliknięcia” i przekonacie się sami.

Powieść Claire Frost jest urocza i przezabawna, a do tego mądra. Autorka w bardzo fajny sposób pokazała nam, że w związkach oraz przyjaźni najważniejsza jest szczera rozmowa. Nie zawsze wszystko w naszym życiu jest idealne, czasami jesteśmy źli, zmęczeni, sfrustrowani. Wydaje nam się, że każdy powinien odgadywać nasze myśli i potrzeby. Dzieje się tak, niezależnie od tego, czy znamy kogoś dwadzieścia lat, czy tydzień.

Mnie „Ślub od pierwszego kliknięcia” bardzo się podobał. Czytając tę książkę miałam skojarzenia z programem telewizyjnym „Ślub od pierwszego wejrzenia”. Tam pary poznawały się w dniu ślubu. To eksperci wybierali im partnerów. Wydaje się, że to dziwny pomysł na znalezienie miłości, a jednak kilka par jest ze sobą do tej pory. Są szczęśliwi, mają dzieci. W powieści Claire Frost jest podobnie. Jess, przyjaciółka Hannah wybiera jej przyszłego męża. Czy wybierze dobrze? Czy, aż tak dobrze ją zna?

„Ślub od pierwszego kliknięcia” to błyskotliwa powieść przy której świetnie się bawiłam. Świetna fabuła, lekki styl pisarki, fajne poczucie humoru sprawiają, że to romans, który czyta się jednym tchem. 

Polecam Wam serdecznie 📚📚.

Dziękuję za książkę @wydawnictwo.kobiece 💚🤗.

Autor książki: Claire Frost

Wydawnictwo: Kobiece