Trzy kobiety (recenzja)

Siedź prosto! Nie odzywaj się! Nie grymaś! Od najmłodszych lat dziewczynki często słyszą od rodziców, że mają być grzeczne, miłe, posłuszne, uległe. Są strofowane, besztane, karcone, upominane. W wielu miejscach na świecie to chłopcu, mężczyźnie wolno więcej. 

„Trzy kobiety” to kolejna znakomita powieść obyczajowa napisana przez Joannę Jax. O kobietach. Dla kobiet. Opowiada o ich sile, wyzwoleniu, determinacji, rozczarowaniach, marzeniach i miłościach.

Pewnego dnia losy trzech kobiet pochodzących z różnych środowisk splatają się ze sobą. Każdą z nich spotkało w życiu nieszczęście. Winni byli mężczyźni, którzy potrafili je omotać, oszukać. Młode, trochę naiwne kobiety zaufały im lecz nie skończyło się to dobrze. Zostały okropnie potraktowane, wykorzystane, upokorzone.

Czy Karolina, Lucyna i Paulina sprzeciwią się patriarchatowi? Czy zawalczą o swoje szczęście?

„Trzy kobiety” to powieść, której fabuła została umiejscowiona na początku XX wieku. Kobieta żyjąca w tym czasie nie mogła decydować o swoim ciele, swoich pieniądzach, ani swoim losie. Była wtłaczana w sztywne normy społeczne.

„Widocznie ani wykształcenie wyższe, ani pochodzenie nie chroniły kobiet przed zakusami podłych i wyrachowanych obłudników”.

Książka jest dynamiczna, czasem dosadna i ostra. Porusza ważne tematy dotyczące dyskryminacji kobiet, przemocy seksualnej, emancypacji, solidarności, rozwarstwienia społecznego. To lektura, która skłania do myślenia i otwiera oczy.

Chłonęłam każdą stronę z wypiekami na twarzy. Czasami złościłam się na okrutny los, który spotkał bohaterki. Mocno trzymałam za nie kciuki. Bardzo chciałam, żeby porzuciły gorsety, sztywne zasady, konwenanse i tradycje.

„Trzy kobiety” to prawdziwe cudeńko, cacuszko, które wyszło spod pióra Joanny Jax. 

Zapraszam do lektury 📚

Autor książki: Joanna Jax

Wydawnictwo: Flow