Wspomnienia naocznego świadka (recenzja)

Jakiś czas temu sięgnęłam po książkę „Wspomnienia naocznego świadka”, której autorką jest Anna z Tyszkiewiczów Potocka – Wąsowiczowa. Są to pamiętniki ciotecznej wnuczki Stanisława Augusta. Jako dziecko Anna wychowywała się na dworze w Białymstoku, u swojej babki. Po ślubie z Aleksandrem Potockim przeprowadziła się do Wilanowa.

Swoje wspomnienia Anna zaczęła spisywać pod wpływem lektury pamiętników margrabiny von Bayreuth. Młoda kobieta uważała, że żyje w bardzo ciekawych czasach i otacza się ludźmi, którzy mają ogromny wpływ na politykę w kraju. Jej wspomnienia obejmują okres od Powstania Kościuszkowskiego do pierwszych lat Królestwa Polskiego.

W swoim dziele Anna bardzo dużo miejsca poświęca sprawom politycznym. Faktem, jest że kobieta znała wiele ważnych osobistości z kręgów politycznych i szlacheckich.

Przyznam, że często gubiłam się w koligacjach rodzinnych i zawirowaniach politycznych. Język powieści był trudny, opisy nużące. Myślę, że spodziewałam się więcej osobistych wydarzeń z życia hrabiny. Interesowało mnie jej życie codzienne, bale, stroje, uczucia i przemyślenia. Tego według mnie było za mało. A Anna Potocka jak wiadomo miała interesujące życie osobiste.

Najciekawsza dla mnie była część poświęcona podróży hrabiny do Francji.

Powieść zawiera wiele faktów historycznych, anegdot towarzyskich i nie brakuje w niej nutki humoru oraz bardzo trafnych komentarzy autorki. Ilustracje w niej zamieszczone stanowią ciekawe uzupełnienie tekstu.

„Wspomnienia naocznego świadka” mnie nie porwały. Myślę, że o tej pozycji dość szybko zapomnę.

Za to okładka książki jest piękna i chętnie miałabym taki obraz na ścianie w salonie.

Pozycję z Wydawnictwa MG polecam osobom, które pasjonują się historią naszego kraju.

Autor książki: Anna Potocka – Wąsowiczowa

Wydawnictwo: MG